zgadzam się, ale w tym filmie go nie widziałam :) choć domyślam się, że pomyliło Ci się z Marshallem Green, bo rzeczywiście w tym filmie przypominał Hardy'ego :)
no w stanach wystepuje pod tym pseudonimem (Marshall Gren jego alter ego), wpakowal sie w jakis kontrakt na wyspach stad taki walek
A znasz może numer do jego dentysty? To musi być prawdziwy cudotwórca, który do każdej roli Hardy’ego dewastuje mu zgryz a do roli Greena prostuje.
Boże, ludzie! myslcie!
LMG i TH to ta SAMA osoba, aktor. Podejrzewam, że jedne imię i naziwsko jest prawdziwe, drugie to żart, by ludzi wkręcić i by myśleli, ze to dwie osoby
Gdyby to była jedna osoba, to przecież musiałby na jakimś koksie ciągle jechać by tyle filmów mieć na koncie. To mało realne.
Żeby było weselej to dodam ,że Green ma brata bliźniaka ,i tak naprawdę to on gra we wszystkich filmach.
To, że ma brata bliźniaka to chyba każdy wie. Ale skąd źródło tej "prawdy" o której piszesz?
Nie będę odpowiadać na Twoje prowokacje. Jest mi bardzo przykro, że potrafisz tylko ironizować i patrzeć z góry
Faktycznie.... może jednak to naprawdę dwie osoby? Nie wiem, nie jestem już niczego pewien...
Czytałem fora US i tam wprost nie pisze, że to ta sama osoba. Skąd więc u cb takie przekonanie? To jakaś teoria przez kogoś (kogo?) nakreślona?
Koleżanka FallenAngel poradziła, by spojrzeć na ich uszy. Rzeczywiscie widać różnicę. Więc może jednak to nie jest jedna osoba
Serdecznie przepraszam.
Nie wiem, skąd mi się to wzięło, przecież nigdy się nie ujawniłeś w powyższych postach:)
Czemu?
Cały czas sądziłem, że to jedna osoba, choć faktycznie uszami się różnią. Teraz już w sumie nie wiem,
Nie są aż tak podobni żeby twierdzić że to ta sama osoba... Wystarczy spojrzeć na zdjęcia - inne brwi, spojrzenie i uszy
Ja pierdziele, to jest straszne jak wszyscy w tym temacie nie ogarnęli oczywistego żartu