Filmweb zapomniał dodać, że "Pociąg skazańców" to kontynuacja "Con Aira: Lotu skazańców". W "Pociągu skazańców" była mowa, że samolot transportujący więźniów rozbił się w Las Vegas.
Natężenie akcji i rozrywka byłaby na 5, ale fabuła i efekty wizualne tej zrzynki z Con Air ciągną ocenę do 4ki
A ja lubię takie filmy, trochę akcji, trochę emocji, bohater da się lubić. Nic nadzwyczajnego, a jednak przyjemnie się oglądało. Może taki dzień, że chciało się coś luźniejszego pooglądać, no wiecie, film typu zabili go i uciekł. Dużo klisz podpatrzonych w innych tego typu filmach, czyli uratować zakładników, zapić lub...
więcejCo tu dużo pisać, kto oglądał ten ten wie dlaczego to kaszanka. Ilość głupoty w tym filmie przekracza możliwości przeciętnego średnio wymagającego widza...
"Pociąg skazańców" należy do mojego ulubionego podgatunku kina klasy C z serii "terroryści porywają pociąg/samolot/statek/wieżowiec itd." Jest to wręcz sztandarowy przykład takiego kina. Śmiechu na tym filmie było mnóstwo. Ten film to jedna wielka kalka lepszych filmów tego typu, a zwłaszcza "Lotu skazańców" i...