Limp Bizkit zrobiło całkiem dobry cover. Faktycznie źle dla The Who, że po wpisaniu tytułu piosenki na pierwszym miejscu jest Limp Bizkit ale całkiem nieźle im wyszedł. Faktem jest też to, że cover Limp Bizkit jest bardziej znany niż oryginał. Mnie się podobają obie wersje.
Naprawdę serce się kraja, widząc takie komentarze. Film to nie tylko soundtrack (czy, w Twoim przypadku, jedna piosenka w creditsach), ale również fabuła, obsada, zdjęcia, montaż, reżyseria itd. Jeśli oceniasz cały film na 1 tylko z tego powodu, że nie podobał Ci się cover klasyka (a z tego, co piszesz, na to wygląda), to serio - skończ z oglądaniem filmów, bo to chyba nie jest Twój konik.
Jak można dać najniższą ocenę dla filmu z powodu piosenki końcowej? Taka ocena jest nic nie warta i zakłamuje ocenę filmu, także autorowi posta życzę trochę więcej rozumu :/
Jeśli producent dopuścił taką piosenkę do filmu, to boję się pomyśleć jaki scenariusz zaakceptował
Dziwaczny tok rozumowania - proponuję obejrzeć film jeszcze raz i wyłączyć przed napisami końcowymi. U mnie piosenka na napisach nigdy nie ma nawet najmniejszego wpływu na ocenę końcową, ponieważ napisy końcowe to już nie film.
No to twoja jedynka jest nic warta, skoro nawet go nie obejrzałeś, typowy troll.
Dokładnie. A nawet jeśli nie jest trollem, to danie jedynki filmowi tylko za końcową piosenkę jest co najmniej dziecięce.
Mały edit: Jednak troll, czytałem oceny gier i filmów na jego profilu :P