Najbardziej przereklamowany film, jaki oglądałam. Spodziewałam się czegoś lepszego, choć nie był tragiczny, ale poniżej oczekiwań. 4/10

konstruktywna krytyka podparta argumentami... ehhhh

Mylisz krytykę z własnymi odczuciami. Żeby coś krytykować trzeba się na tym znać. A nie podobać się może wszystko, nawet to, na czym się nie znamy. Dla mnie film poniżej oczekiwań, gdyż oczekiwałam czegoś lepszego. I zawiodłam się. To wszystko. Własne zdanie. Nie krytyka. Sprawdź w słowniku... Ehhhh... Pozdrawiam!

Sprawdziłem i wszystko się zgadza:
1. «surowa lub negatywna ocena kogoś lub czegoś»
2. «analiza i ocena książki, filmu lub czyichś dokonań»
3. «tekst lub wypowiedź zawierające taką ocenę»

Każdy jest krytykiem. wyrażenie swojej opinii jest formą krytyki. Sam fakt, że film oceniłaś sprawił, że stałaś się krytykiem.
Może się nie podobać.
Tylko dobrze jest poprzeć swoje zdanie ARGUMENTAMI.
Pozdr.

Dobrze, niech będzie. Film był za bardzo rozreklamowany, m.in. przez kawałek jednego z moich ulubionych zaspołów Limp Bizkit "Behind blue eyes", przez co spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, co mnie zaskoczy i powali, czegoś na miarę "Szóstego zmysłu". Niestety rozczarowałam się. Fabuła do przewidzenia, nie powalił, nie zaskoczył MNIE niczym. Dlatego film był dla mnie "poniżej oczekiwań". Co nie znaczy, że był zły. Ale oczekiwałam czegoś więcej. Ale to moje skrajnie subiektywne zdanie. I tak, masz rację, to jest krytyka. Pzdr.

to nie podobał ci się bo Fred śpiewał? Jeśli tak to popieram w 100%.
Kasa kasą ale LB nie powinni nagrywać czegoś co nie jest w ich stylu (Break Stuff, Nookie... echhh :))

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie skomentuję Twojej wypociny, bo mnie rozśmieszyłeś xD Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, to może w końcu zrozumiesz. Alebo lepiej nie marnuj czasu tylko wracaj do szkoły.

heh, nie no, nie wytrzymam. Musze wytłumaczyć, bo to moje zboczenie zawodowe. Jeśli oczekuję po filmie, że mnie powali, a film nie powala, to oznacza, że...? No właśnie, że film był poniżej oczekiwań. Jeśli oczekujesz czegoś świetnego, a dostajesz coś gorszego, to...? To znaczy, że jest to poniżej Twoich oczekiwań. Teraz już rozumiesz? Bo moi wychowankowie z pierwszej klasy podstawowej zrozumieli, gdy im to tłumaczyłam. Pozdro

zrozumiałem bardzo dobrze. I daruj sobie teksty o powrocie do szkoły.

"Film był za bardzo rozreklamowany, m.in. przez kawałek jednego z moich ulubionych zaspołów Limp Bizkit "Behind blue eyes", przez co spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, co mnie zaskoczy i powali, czegoś na miarę "Szóstego zmysłu""

Z powyższego zdania wynika, że jednym z głównych powodów dla którego film jest piosenka. Na podstawie takiego wyznacznika, wielka pani nauczycielko, wyobraziłaś sobie film na miarę "szóstego zmysłu". Następnym razem radzę nie wyrabiać sobie zdania na temat filmu przed jego obejrzeniem (unikniesz w ten sposób wielu rozczarowań)

Ta uśmiechnięta mordka na końcu zdania w moim poście (tym zjechanym) powinna ci powiedzieć jak odczytać taką wiadomość. Zamiast uczyć swoich wychowanków, usiądź na dłużej do komputera i sama się poucz droga forumowiczko. Przyda ci się bardzo.

Taką to dygresją proponuję zakończyć tę jałową dyskusję.

Miałam prawo wyobrażać sobie co chciałam, na podstawie czego chciałam. I jeśli tylko zechcę to będę nastawiać się na film, przed jego obejżeniem, gdyż mam do tego prawo.
Swoje rady zachowaj dla siebie.
Oceniać filmy także będę tak, jak tylko będę chciał.
A że Tobie moja ocena się nie podoba, to już Twój problem.
Jeśli lubisz podważać czyjeś zdanie, to pobaw się w politykę.
A może jesteś politykiem?
Poza tym napisałam, że piosenka była jednym z powodów, ale nie napisałam nigdzie, że głównym. O filmie było głośno, a to był tylko przykład. Źle odczytałeś znaczenie wypowiedzi Panie Mądralo.
Przykre tylko, że dyskusję, w której sam bierzesz udział, nazywasz jałową.

Ps. W nosie mam uśmiechnięte buźki kogoś, kto nie potrafi zaakceptować odmiennego zdania od swojego. :))) >:/

Czy napisałem, że nie masz prawa? od początku chciałem tylko wiedzieć dlaczego. "film jest przereklamowany" - ale dlaczego? "bo m. in. Limp Bizkit nagrali piosenkę. I dlatego ci się nie podoba? "wróć do szkoły" nie będę ci tłumaczyć jak nie rozumiesz". dwie minuty później napisałaś wyjaśnienie, które niczego nie wyjaśnia - takie lanie wody na ekran za pomocą klawiatury. No i na końcu porównujesz mnie (nie znając mojej osoby do swoich uczniów z I klasy szkoły podstawowej).
A potem wielkie zdziwienie: "jak mogłeś mi coś takiego napisać?".

Do swojego zdania ma prawo każdy. Przez cały czas tej dyskusji próbowałem wyciągnąć "na siłę" powody dla których film zbeształaś (żeby nie było, że skrytykowałaś).
Co do mojej rady rób z nią co chcesz. Nie napisałem tego zdania złośliwie. Wiem z doświadczenia, że wszelkiego rodzaju trailery nie oddają ducha filmów.
Do oceny wystawionej przez ciebie nic nie mam. Nigdzie nie napisałem ani nie twierdziłem, że jest inaczej.
W którym momencie podważyłem Twoje zdanie????
Jeżeli napisałaś, że "film był rozreklamowany, m. in [...]" to jak mam to odczytać? Kontekst jest jasny. Człowiek z reguły podaje elementy które albo najbardziej go zachwyciły albo najbardziej znienawidził. Taka jest tendencja naszych mózgów. Nigdzie nie napisałaś że m.in. np. albo np. m. in.
Pisz co myślisz ale myśl o czym piszesz.
Nigdy nie uważałem się za "Pana Mądralę" i nigdy nie będę się uważał. Na tym padole łez są mądrzejsi jak i głupsi ode mnie.
A dyskusja jest jałowa bo w zasadzie nie odpowiedziałaś jasno na którekolwiek z moich pytań (i tu zachowałaś się jak rasowy polityk).
Więc wiesz co?
Jak to mawiał Pan Zagłoba... "Całuj psa pod ogon".
Pozdr.

Dobra, Twoje musi być na wierzchu. I niech sobie będzie. Widzę, że zakończyć dyskusji wcale nie potrafisz, więc ja to zrobię, gdyż już mi się z Tobą dyskutować nie chce.
Mam tylko nadzieję, że więcej nie odpowiesz na żaden mój komentarz, bo znowu dojdzie do jałowej dyskusji (oczywiście jałowej tylko z mojej strony), a dyskusja z Tobą zabija we mnie pozytywne emocje. Żegnam :)

Boze!!!! Szosty Zmysł był przerażająco.... NUDNY !! (PROCZ MOZE 2 ZCEN) - 3/10 Lepiej zacznij oglądać melodramaty a nie horrory ;)

No tak, bo jak nie ma 'ZCEN' akcji to film jest nudny, heh... ;)

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

Ale to raczej nie jest horror. W gazecie był opisany jako thriller. A to co innego.

Mi się podobał (jako thriller), jeśliby go oceniać skalą horrorów, to nie był straszny. Ale trzymał w napięciu, więc co można jeszcze oczekiwać? Podobała mi się rola Penelope Cruz, Robert Downey Jr. też był naprawdę dobry. Ja ocenię film na 7/10.

z wikipedii:

"Dreszczowiec (ang. thriller) – rodzaj utworu sensacyjnego, powieści, filmu lub serialu telewizyjnego, mającego wywołać u czytelnika bądź widza dreszcz emocji. W odróżnieniu od horroru tajemniczość i niesamowitość w thrillerze nie mają jednak cech nadprzyrodzonych"

"Horror (łac. groza, strach), fantastyka grozy – odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych. Zadaniem horroru jest wywołanie lęku i niepokoju u odbiorcy utworu. Pojawiające się w świecie utworu zjawiska fantastyczne podważają ustalone na początku i akceptowane przez bohaterów prawa świata. Różnica między horrorem a thrillerem polega na tym, że w thrillerze zagrożenie ma charakter realny (np. przestępca, epidemia)."

jak widzisz to jest horror... Film nie musi zawierać brutalnych scen żeby należeć do tego gatunku...

A gdzie Ty tam zjawiska nadprzyrodzone widziałeś? Halucynacje i koszmary senne pacjentki kliniki psychiatrycznej faszerowanej psychotropami nazywasz zjawiskami nadprzyrodzonymi?

Do autorki postu:
Rzeczywiście, fabuła jest tak oklepna, że 90% filmwebowiczów w ogóle nie zrozumiało, o czym był ten film.

bardzo Ciewawy film ... jak dla mnie 7/10

Ostro ocenilas - dalem az 3 :) I wszystkie 3 punkty chyba tylko dla P. Cruz ;)
Tak, kolejna szmira z deszczem i migajacymi lampkami w tle...

taki se. mozna obejrzec raz i koniec. nie zrobiloby mi roznicy gdyby go ni obejrzala.

nie no bez przesady nie jest taki zły ja daje 7\10, ! Moim zdaniem zaliczyłabym Gothike raczej do thillera A NIE HORRORU. [!]

słabizna jakich mało i niby czemu wypuscili ja z tego psychiatryka czy wiezienia przeciez za zabojstwo powinna dostac ladny wyrok ten film nie trzyma sie kupy ta druga tez wyszla pytanie dlaczego je powypuszczali jedna za zabojstwo meza powinna dostac krzeslo albo dozywocie a druga za co wyszla z psychiatryka niby nagle ozdrowienie bzdury jakich malo

1/10 jednen z najgorszych horrów jaki widziałam...

Jak na thriller psychologiczny, to nawet nienajgorszy, ale temat filmu mało oryginalny.

IDIOCI l GNOJKI nie powinni miec dostępu do internetu.

IDIOCI l GNOJKI nie powinni miec dostępu do internetu.